Misterium Crucis, Nikodem

Misterium Crucis

Belki krzyża są ukształtowane na wzór pnia palmowego, przybierając formę tzw. Crux Florida, ukazując symbolicznie Krzyż jako Drzewa Życia. Alegoryczne rozumienie Krzyża wyraża cztery idee, symbolicznie zaznaczone tablicami na zakończeniu jego ramion:

1. Śmierć na Krzyżu jest końcem Starego Testamentu,
2. jest początkiem Kościoła,
3. przez Krzyż Zbawiciel otworzył nam niebo,
4. pokonał śmierć.

Nad głową Chrystusa wyryto zniekształcony titulus – RNE, co można odczytać jako: REX NAZARENORUM albo REX NAZARENUS. Postać Ukrzyżowanego Chrystusa nie ma znamion męki. Brakuje gwoździ i cierniowej korony, a prawy bok nie nosi śladów przebicia włócznią, prawa ręka jest oderwana od krzyża i trzyma ją Maryja. Żywy Chrystus na krzyżu jest ukazany jako Zwycięzca – Christus Victor, albowiem zapewnił swoim wyznawcom przejście do życia wiecznego. Dlatego Ukrzyżowanie było jeszcze jednym sposobem na wyrażenie teofanii w sztuce.

Maryja tuli do pocałunku prawą rękę ukrzyżowanego Syna. Scenę można skomentować cytatem z apokryficznej Ewangelii Nikodema: „Matka Boża stanęła i zawołała głosem wielkim: «Synu mój, Synu mój!» I zwrócił się ku niej Jezus, a ujrzawszy blisko niej płaczącego wraz z niewiastami Jana, rzekł: «Oto syn twój». A następnie rzekł do Jana: «Oto matka twoja». A ona zapłakała głośno i mówiła: «Opłakuję cię, synu, bo niesprawiedliwie cierpisz, bo przewrotni Żydzi wydali cię na gorzką śmierć. Cóż uczynię bez ciebie, synu? Jak będę żyła bez ciebie? […] Gdzie są twoi uczniowie, którzy chwalili się, że umrą z tobą? Gdzie są ci, których uzdrowiłeś? Dlaczego nie znalazł się nikt, aby ci pomóc?» Potem zwróciwszy się do krzyża rzekła: «Nachyl się krzyżu tak, abym mogła objąć i ucałować mojego syna, którego swymi piersiami wykarmiłam w sposób niezwykły, boć męża nie znałam. Nachyl się krzyżu, bo chcę uściskać syna. Nachyl się krzyżu, abym mogła jako matka połączyć się z synem»” (Ew Nik X, 4 gr. B).

W kompozycji Ukrzyżowania często ponad krzyżem ukazywano ciała niebieskie – słońce i księżyc. Odnoszą się one do zjawisk kosmicznych, jakie towarzyszyły śmierci Jezusa. W sztuce średniowiecznej znaki astralne niekiedy zastępowali aniołowie. Ich obecność objaśnia apokryficzny tekst z Ewangelii Bartłomieja: „Panie, gdy Ty szedłeś po to, by zostać ukrzyżowanym, ja krocząc za tobą z daleka, ujrzałem ciebie wiszącego na krzyżu i aniołów zstępujących z nieba i wielbiących ciebie. A gdy nastała ciemność, zobaczyłem, że znikłeś z krzyża; usłyszałem jedynie głos w podziemiach oraz wielki lament i zgrzytanie zębów. Wyjaw mi, Panie, dokąd poszedłeś z krzyża?” (Ew Bart I, 6-7).

Nikodem

Był faryzeuszem i należał do Sanhedrynu. Będąc rabinem, poprosił kiedyś Jezusa o chwilę rozmowy. W obawie przed szykanami ze strony faryzeuszów spotkał się z Nim pod osłoną nocy. Wtedy dowiedział się, że królestwo mesjańskie ma charakter duchowy, a przystępuje się do niego nie przez obrzezanie, lecz przez Chrzest. Chrystus nazwał to nowymi narodzinami. Nikodem obronił Jezusa przed wcześniejszym aresztowaniem przez Sanhedryn, wskazując na konieczność stosowania procedury prawnej: „Czy prawo nasze potępia człowieka, zanim się go przesłucha i zbada, co czyni?” (J 7, 51). Naraził się przez to na zarzut sympatyzowania z łatwowiernymi i niewykształconymi Galilejczykami. Również on, podobnie jak Józef z Arymatei, opowiedział się wyraźnie po stronie Jezusa po Jego śmierci. Razem z Józefem zajął się pogrzebem Jezusa, przynosząc około stu funtów (32, 754 kg) mirry i aloesu do balsamowania ciała.

Drzwi Płockie

Drzwi Płockie, inaczej Drzwi Magdeburskie, Korsuńskie lub Sigtuńskie (ros. Магдебургские врата) – brązowe drzwi znajdujące się niegdyś w bazylice katedralnej Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny w Płocku. Zabytek sztuki romańskiej. Obecnie oryginalne drzwi znajdują się w zachodnim portalu soboru św. Sofii w Nowogrodzie Wielkim w Rosji, zaś w katedrze w Płocku od roku 1982 znajduje się ich odlew (kopia).

Z dotychczasowych badań wynika, że Drzwi były w Płocku prawdopodobnie przez około 250 lat, a następnie ozdobiły sobór św. Sofii (Mądrości Bożej) w Nowogrodzie Wielkim na Rusi. Nie wiadomo, jak Drzwi znalazły się w Nowogrodzie. Według XV-wiecznej legendy przywiózł je z Bizancjum książę Włodzimierz Wielki poprzez Korsuń na Krymie (stąd nazwa drzwi korsuńskie), co jednak nie jest możliwe.

Według niektórych hipotez historycznych miały być zrabowane w XIII w. przez Litwinów podczas ich wyprawy na Mazowsze. Inni badacze historii twierdzą, że zostały przekazane jako dar duchowieństwa polskiego bądź książąt płockich dla księcia nowogrodzkiego, Lingwena Olgierdowicza, brata Władysława II Jagiełły. Według jednych źródeł trafiły do Nowogrodu już w 1170 – wkrótce po wykonaniu, według innych przed połową XV wieku. Według wersji, jaką ogłosił w 1823 r. Friedrich von Adelung, Drzwi są militarnym trofeum Nowogrodzian (ściślej Karelów, Estończyków, Iżorów i północnych Rusinów), którzy zdobyli je w 1187 r. podczas wyprawy do ówczesnej stolicy Szwecji Sigtuny (stąd XIX-wieczna nazwa drzwi sigtuńskie).

Drzwi do katedry w Płocku zamówił biskup Aleksander z Malonne (zm. 1156). Mistrz Riquin, wraz z pomocnikiem Waismuthem, odlali je w brązie, w technice wosku traconego, w latach 1152-1154 w jednej z magdeburskich odlewni. Nie ma pewności czy należała ona do tamtejszej fabrica ecclesiae, działającej przy katedrze, zarządzanej przez biskupa Wichmana z Wetynu (ok. 1110-1192).

Figurki biskupów i wykonawców  znajdują się wśród reliefów, do których w 1 ćwierci XV w. dodano jeszcze przedstawienie ruskiego odlewnika, mistrza Abrahama. On też przystosował wrota do portalu zachodniego w soborze sofijskim w Nowogrodzie Wielkim na Rusi, dodając cyrylicą  tłumaczone z łaciny ruskie napisy. Hipotetycznie przyjmuje się, że drzwi zostały zrabowane z Płocka pod koniec XIII w. i po różnych kolejach losu, zawieszono je jako „miedzianą ikonę” w cerkwi prawosławnej na początku XV w.

Modele 3D

search

Zobacz inne zabytki z kategorii: Rzemiosło