Kołatka o lwiej paszczy (lewa)
Kołatka o lwiej paszczy (lewa)
Zwyczaj umieszczania kołatek o lwiej paszczy sięgał antyku, w którym miało to znaczenie apotropaiczne. Lwia kołatka występowała jedynie na drzwiach świątynnych, a lew miał za zadanie odstraszyć demony od sanktuarium.
Kołatka z lewego skrzydła Drzwi Płockich należy do wyjątkowych. Fizjonomia tego maszkaronu jest przestylizowana poprzez ornamentalne potraktowanie grzywy włosów, uwypuklenie patrzących na wprost oczu i wyraźne zaznaczenie nosa i szczęk. Przez tę stylizację paszcza częściowo zatraciła podobieństwo do lwa. Zdradza bowiem cechy lwa z symboliki chrześcijańskiej, wymieszane z mitycznym wilkiem Fenrirem z mitologii skandynawskiej (Fenriswolf). W olbrzymiej paszczy znalazło się aż pięć głów ludzkich, z których środkowa ma mitrę biskupią.
Symbolika paszczy lwa w sztuce sakralnej rzeczywiście ma głębokie korzenie w wyobrażeniach o piekle i odkupieniu. Motyw połykającego lwa był często wykorzystywany jako alegoria piekła pochłaniającego grzeszników, a jednocześnie wskazywał na nadzieję na zbawienie przez Chrystusa. Przedstawienia, w których głowy ludzkie są częściowo widoczne z paszczy, mogą symbolizować oczyszczenie dusz przez ogień, co jest zgodne z niektórymi średniowiecznymi interpretacjami czyśćca. Ta dualność symboliki – pochłonięcia i uwolnienia – odzwierciedlała ideę Sądu Ostatecznego, gdzie zło i dobro ostatecznie się ścierają, a Chrystus jest kluczową postacią w procesie zbawienia.
Fakt, że artyści z magdeburskiej ludwisarni wykorzystywali takie przedstawienia w swoich dziełach, jak np. kołatki, pokazuje, jak popularne i wpływowe były te motywy. Również wpływ kołatek z Płocka na inne prace, jak te z Czerwińska, Halle i Hadmersleben, świadczy o przenikaniu się stylów i idei artystycznych w tym okresie.
Motyw lwa, czy też bestii jako „leo rugiens” – ryczącego lwa, który nie całkowicie pochłania dusze, pozostawiając nadzieję na ich odkupienie, był potężnym środkiem wyrazu, wykorzystywanym przez artystów do przedstawienia złożonej natury wiary, grzechu i zbawienia.
Kiedy Drzwi Płockie znalazły się w Nowogrodzie Wielkim, wyryto na kwaterze ruską inskrypcję: AD POŻIRAJE GRSZNYCH. Choć napis nie jest oryginalny, trafnie oddaje średniowieczne rozumienie piekła i symbolikę lwiej paszczy. Obie kołatki, oraz kwatery Zstąpienia do otchłani i Maiestas Domini zapowiadają językiem romańskiej sztuki prawdę o Sądzie Ostatecznym.
Drzwi Płockie
Drzwi Płockie, inaczej Drzwi Magdeburskie, Korsuńskie lub Sigtuńskie – brązowe drzwi znajdujące się niegdyś w bazylice katedralnej Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny w Płocku. Zabytek sztuki romańskiej. Obecnie oryginalne drzwi znajdują się w zachodnim portalu soboru św. Sofii w Nowogrodzie Wielkim w Rosji, zaś w katedrze w Płocku od roku 1982 znajduje się ich odlew (kopia).
Z dotychczasowych badań wynika, że Drzwi były w Płocku prawdopodobnie przez około 250 lat, a następnie ozdobiły sobór św. Sofii (Mądrości Bożej) w Nowogrodzie Wielkim na Rusi. Nie wiadomo, jak Drzwi znalazły się w Nowogrodzie. Według XV–wiecznej legendy przywiózł je z Bizancjum książę Włodzimierz Wielki poprzez Korsuń na Krymie (stąd nazwa drzwi korsuńskie), co jednak nie jest możliwe.
Według niektórych hipotez historycznych miały być zrabowane w XIII w. przez Litwinów podczas ich wyprawy na Mazowsze. Inni badacze historii twierdzą, że zostały przekazane jako dar duchowieństwa polskiego bądź książąt płockich dla księcia nowogrodzkiego, Lingwena Olgierdowicza, brata Władysława II Jagiełły. Według jednych źródeł trafiły do Nowogrodu już w 1170 – wkrótce po wykonaniu, według innych przed połową XV wieku. Według wersji, jaką ogłosił w 1823 r. Friedrich von Adelung, Drzwi są militarnym trofeum Nowogrodzian (ściślej Karelów, Estończyków, Iżorów i północnych Rusinów), którzy zdobyli je w 1187 r. podczas wyprawy do ówczesnej stolicy Szwecji Sigtuny (stąd XIX-wieczna nazwa drzwi sigtuńskie).
Drzwi do katedry w Płocku zamówił biskup Aleksander z Malonne (zm. 1156). Mistrz Riquin, wraz z pomocnikiem Waismuthem, odlali je w brązie, w technice wosku traconego, w latach 1152–1154 w jednej z magdeburskich odlewni. Nie ma pewności czy należała ona do tamtejszej fabrica ecclesiae, działającej przy katedrze, zarządzanej przez biskupa Wichmana z Wetynu (ok. 1110-1192).
Figurki biskupów i wykonawców znajdują się wśród reliefów, do których w 1 ćwierci XV w. dodano jeszcze przedstawienie ruskiego odlewnika, mistrza Abrahama. On też przystosował wrota do portalu zachodniego w soborze sofijskim w Nowogrodzie Wielkim na Rusi, dodając cyrylicą tłumaczone z łaciny ruskie napisy. Hipotetycznie przyjmuje się, że drzwi zostały zrabowane z Płocka pod koniec XIII w. i po różnych kolejach losu, zawieszono je jako „miedzianą ikonę” w cerkwi prawosławnej na początku XV w.
Modele 3D